Gramcio radzi

 Zaciśnijmy zęby i przetrwajmy ten czas.

  Coraz gorsze perspektywy przed nami w obliczu nadchodzącej zimy. Wielu z nas bolesnie odczuje jej skutki. Wy z kolei już niedługo będziecie walczyć o dobre oceny po pierwszym okresie nauki w tym roku szkolnym. Należy więc zacisnąć zęby i nie poddawać się.

   No właśnie, kiedyś na zdefiniowanie stanu znoszenia w milczeniu czegoś bolesnego, upokarzającego, przykrego używało się frazeologizmu: „zacisnąć zęby”. „Zagryźć zęby” można było na czymś twardym i to w znaczeniu dosłownym, np.: „Zagryzł zęby na dębowym kołku, by nie czuć bólu”.

   Teraz coraz częściej słyszę: „Należy zagryźć zęby i nadal robić swoje”.

   Mimo, że ten związek staje się coraz popularniejszy, pozostanę przy poprzednim frazeologizmie, stąd:

„Zacisnąłem zęby i nie wybuchnęłam płaczem”.

„Musisz zakażdym razem zaciskać zęby i walczyć wbrew wszystkiemu”.

„Zaciskając zęby więcej osiągniemy”.

                                                         Trzymajcie się, Wasz Gramcio.

  

  

    

                                                                                                                                                                

 

Komentowanie jest wyłączone.