Zrobiliśmy „Wiosenne porządki”

               Wspólnie, razem – rodzice ze swymi dziećmi, babcie z wnukami, sąsiedzi z sąsiadami w sobotni poranek 30 marca spotkali się, aby posprzątać po tych, którzy  nadal nie wiedzą, co zrobić ze szklaną butelką, torbą foliową czy pudełkiem po papierosach. To już piaty raz spotykamy się w takim celu i takim składzie .Za każdym razem bijemy rekordy ilości osób uczestniczących w przedsięwzięciu. Jest nas coraz więcej. Ci stali uczestnicy maja już swoje ekipy i rejony, w których sprzątają. Ci, którzy po raz pierwszy sprzątają, są zaskoczeni  rozmachem akcji i tą drugą częścią, organizowaną przy ognisku. W tym roku ognisko znów odbyło się w gościnnych progach Państwa Magdaleny i Wiktora Brachów. Ofiarność ludzi jest zaskakująca. Samozwańcza grupa kucharzy już wcześniej  gotuje zupę niespodziankę dla sprzątających, jedna z uczestniczek ot tak, aby było miło, przyniosła placek drożdżowy własnego wypieku, właściciel jednej z firm  przyniósł dla dzieci długopisy z notatnikami. Wszystko z własnej inicjatywy, z własnego zaangażowania, tak, żeby było przyjemnie. Do tego kiełbaski ufundowane przez UG w Dobroniu, hasające dzieci, rozmowy starszych o tym, że śmieci jest coraz mniej i o tym, że znaleźli nowe, dzikie wysypiska o tym co słychać u dawnego klasowego kolegi. Atmosfery serdeczności ,jaka panuje w trakcie przygotowań oraz finale akcji nie da się opisać. Efektem naszych działań są nie tylko wory śmieci i czysta okolica, ale także ta cienka, nieuchwytna nić łącząca nas dumnych, że zrobiliśmy coś dobrego dla siebie, innych, przyrody. Piękne tego jest także to, że owa nić dotyczy wielu pokoleń.

Komentowanie jest wyłączone.